"Nie ma czegoś takiego, jak projekt Izera" - powiedział pod koniec listopada minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski, pytany o przyszłość projektu polskiego samochodu elektrycznego. Stwierdził też, że plan stworzenia polskiego e-auta to była "halucynacja PiS".
Polityczne spory i nowe nadzieje na klaster elektromobilności
Projekt polskiego samochodu elektrycznego Izera, który miał być symbolem rozwoju nowoczesnej motoryzacji w Polsce, z każdym miesiącem budzi coraz więcej kontrowersji. Choć nazwa „Izera” oficjalnie zniknęła, plany związane z budową fabryki w Jaworznie oraz rozwojem klastra elektromobilności wciąż pozostają aktualne. Tymczasem decyzja o zakończeniu projektu w dotychczasowej formie wywołuje burzliwą debatę polityczną.
Historia Izery – wielkie ambicje, problemy organizacyjne
Pomysł stworzenia polskiego samochodu elektrycznego narodził się w 2016 roku wraz z powołaniem spółki ElectroMobility Poland (EMP). Projekt Izera miał być narodowym sukcesem w dziedzinie elektromobilności, wnoszącym polską myśl techniczną na światowy rynek samochodów elektrycznych. Fabryka w Jaworznie miała produkować pojazdy już od 2026 roku, wspierając transformację energetyczną i rozwój regionu.
Partnerem technologicznym była chińska firma Geely, jeden z największych graczy na globalnym rynku motoryzacyjnym. Jednak pomimo obiecujących zapowiedzi i znacznych nakładów finansowych, projekt napotkał liczne przeszkody. Problemy finansowe, brak odpowiedniego zaplecza technologicznego oraz niespełnione warunki korporacyjne doprowadziły do jego zakończenia pod koniec 2024 roku.
Polityka wokół Izery – apele o przywrócenie projektu
Decyzja o rezygnacji z produkcji samochodów elektrycznych pod marką Izera wywołała krytykę ze strony polityków opozycyjnych. Posłowie PiS, w tym Ireneusz Zyska, określili decyzję ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworowskiego jako „skandaliczną i wymierzoną w polski przemysł”.
Poseł Waldemar Andzel dodał, że cofnięcie projektu jest symbolem „zwijania polskiej gospodarki” przez obecny rząd, który na czele z premierem Donaldem Tuskiem likwiduje „ambitne projekty poprzedników”.
Nowa strategia – klaster elektromobilności w Jaworznie
Mimo zakończenia projektu Izera, rząd nie rezygnuje z rozwijania elektromobilności w Polsce. Na terenach przeznaczonych pod fabrykę samochodów powstanie klaster elektromobilności, który ma przynieść konkretne korzyści gospodarcze:
Miejsca pracy: Tworzenie nowych zakładów i centrum badawczo-rozwojowego.
Transfer technologii: Współpraca z Geely zapewni dostęp do nowoczesnych rozwiązań.
Rozwój sektora lokalnego: Klaster ma wspierać małe i średnie przedsiębiorstwa w regionie.
Chińska firma Geely pozostaje kluczowym partnerem projektu, co wzbudza nadzieje na wzmocnienie pozycji Polski w globalnym łańcuchu dostaw samochodów elektrycznych.
Elektromobilność w Polsce – co dalej?
Zakończenie projektu Izera to nie tylko rozczarowanie, ale także okazja do refleksji nad realiami polskiej elektromobilności. Klaster elektromobilności w Jaworznie może być impulsem do rozwoju sektora i przyciągnięcia zagranicznych inwestorów.
Jednak by osiągnąć sukces, konieczne są:
Skuteczne zarządzanie projektami na dużą skalę.
Stabilne finansowanie i wsparcie inwestycyjne.
Inwestycje w infrastrukturę technologiczną i kadry.
Podsumowanie
Izera była ambitnym projektem, który zakończył się niepowodzeniem, lecz przekształcenie go w klaster elektromobilności otwiera nowe możliwości dla polskiej gospodarki. Choć emocje polityczne wokół projektu nie gasną, przyszłość elektromobilności w Polsce może wyglądać obiecująco – pod warunkiem skutecznej realizacji planów i współpracy z międzynarodowymi partnerami.
Czas pokaże, czy klaster elektromobilności w Jaworznie stanie się symbolem nowego, zrównoważonego rozwoju polskiego przemysłu motoryzacyjnego.
Autor: Monika Hławiczka
Comentários